Bezpieczeństwo żywności vs. zmiany klimatyczne

Bezpieczeństwo żywności vs. zmiany klimatyczne

Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego jest coraz większym wyzwaniem, związanym nie tylko z rosnącą populacją, ale także zmianami klimatycznymi. Polacy deklarują umiarkowane zaangażowanie w sprawy związane z ograniczeniem globalnego ocieplenia i ochronę środowiska - wynika z badania "Talerz Polaka - Nawyki żywieniowe polskiego społeczeństwa".

 5 proc. dorosłych respondentów oceniło swoje zaangażowanie jako "bardzo wysokie", 34 proc. jako "raczej wysokie". Podobnie sytuacja wygląda wśród matek, które odpowiadały w imieniu swoich dzieci - odpowiednio 8 proc. i 33 proc. Przeważa odsetek osób, które wybrały odpowiedź "bardzo niskie" (11 proc.) oraz "raczej niskie" (31 proc.). Badanie uwzględniło także odsetek kobiet będących matkami - w tym przypadku liczby te to odpowiednio 8 proc. i 31 proc.

Z kolei 19 proc. dorosłych i 22 proc. matek udzieliło odpowiedzi "trudno powiedzieć", co oznacza, że dla prawie 1/5 społeczeństwa nie jest to kwestia "paląca".

- Istotna wydaje się rola edukacji w tym zakresie, a przez to uświadomienie społeczeństwu, że temat bezpieczeństwa żywnościowego dotyczy każdego z nas. Nadzieję może dawać fakt, że z drugiej strony dorośli są gotowi do podjęcia działań proekologicznych, zwłaszcza, jeśli mogą one pozytywnie wpłynąć na zdrowie - mówi dr Katarzyna Wolnicka, konsultantka merytoryczna think tanku "Żywność dla Przyszłości", współautorka raportu "Talerz Przyszłości".

Jak pokazują wyniki badań, dorośli Polacy deklarują, że są w stanie podjąć się wyrzeczeń czy zapłacić więcej za ekologiczny produkt lub usługę. Gotowość do podjęcia różnych działań proekologicznych wygląda następująco:

"Za ekologiczny produkt lub usługę jestem w stanie zapłacić więcej" -12 proc. respondentów "zdecydowanie zgodziło się" z tym stwierdzenie, 39 proc. "raczej się zgodziło", 30 proc. "raczej się nie zgodziło", zaś 19 proc. "zdecydowanie się nie zgodziło".

"Mogę zrezygnować z niektórych przyjemności, jeśli w ten sposób będę żyć bardziej ekologicznie"- deklaracje plasowały się odpowiednio na poziomie 16 proc., 47 proc., 25 proc. oraz 12 proc. 

"Za żywność, która jest bardziej korzystna dla zdrowia jestem w stanie zapłacić więcej" - poszczególne odpowiedzi osiągnęły 16 proc, 46 proc, 25 proc oraz 14 proc.

"Za żywność, która jest bardziej korzystna dla planety i środowiska jestem w stanie zapłacić więcej" - 13 proc., 40 proc., 28 proc. i 20 proc.

Powyższe dane wskazują jednoznacznie, że troska o planetę i środowisko nie jest najważniejszą motywacją dla Polaków, jeśli chodzi o podejmowane na co dzień decyzje. Chociaż matki częściej wybierały odpowiedzi twierdzące również w tym przypadku (odpowiednio 16 proc. i 44 proc.), to wciąż prym wiodą kwestie zdrowotne -17 proc. i 50 proc.

 - W obliczu nastrojów społecznych bardzo istotne wydaje się budowanie wśród społeczeństwa świadomości dotyczącej korelacji pomiędzy jakością spożywanej żywności i naszym zdrowiem. Ważne też, aby podkreślać, że podstawą do wyprodukowania żywności bogatej w składniki odżywcze są zasoby naturalne, bioróżnorodność, zasoby wodne - podkreśla prof. Ewelina Hallmann z think tanku "Żywność dla Przyszłości", współautorka raportu "Talerz Przyszłości".

Zdaniem ekspertów, jedną z odpowiedzi może być stosowanie tzw. diety planetarnej, zakładającej zmniejszenie spożycia czerwonego mięsa i cukru oraz podwojenie spożycia owoców, warzyw i nasion roślin strączkowych.

- Obraz trendów w żywieniu nie jest jednak jednoznaczny. Prognozujemy pogłębianie zjawiska, które możemy określić mianem (Nie)świadomości konsumenckiej. Z jednej strony będziemy coraz bardziej świadomymi uczestnikami systemu żywieniowego, którzy będą spodziewać się transparentności i oferty wspierającej nowe oczekiwania i wartości, jakimi będziemy kierować się w wyborach żywieniowych jutra; z drugiej - ze względu na coraz bardziej skomplikowany krajobraz otaczających nas zmian - będziemy równocześnie bardziej zagubieni, chociażby w ocenie wpływu rozwoju systemu żywieniowego na nasze zdrowie czy planetę - podsumowuje Monika Borycka z Interdyscyplinarnego Centrum Analiz i Współpracy "Żywność dla Przyszłości", współautorka raportu "Talerz Przyszłości".