Łosoś to ryba powszechna zarówno w restauracjach, jak i w diecie wielu ludzi w całej Europie. Dlaczego coraz więcej znanych lokali ogranicza serwowanie tej ryby?

Obecnie trudno znaleźć lokal gastronomiczny, który nie miałaby w menu potraw z łososiem. Ryba ta zawojowała całą branżę gastronomiczną: od barów szybkiej obsługi po najbardziej prestiżowe restauracje na całym świecie.

W ciągu ostatnich kilku dekad łosoś stał się równie popularny, co kurczak, zwłaszcza w gronie amatorów zdrowego odżywania. Dietetycy od dawna zachwalają walory mięsa łososia, które jest bogate w witaminy, minerały i zdrowe kwasy tłuszczowe, a zarazem zawiera niewielkie ilości szkodliwych tłuszczów nasyconych.

Jednak niektórzy szefowie kuchni stopniowo ograniczają podawanie dań na bazie łososia hodowlanego. Zjawisko to jest widoczne zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, a także w innych państwach Europy. Dlaczego?

Przeciwnicy podnoszą argumenty natury nie tylko ekologicznej, ale również etycznej. Do zjawiska w dużej mierze przyczyniła się kampania o nazwie Off the Table, która została zapoczątkowana przez brytyjską organizację WildFish. Celem kampanii jest zwiększenie świadomości zarówno szefów kuchni, jak i miłośników ryb w kwestii wpływu hodowli na środowisko.

Twórcy inicjatywy zachęcają kucharzy do serwowania dań z łososia, pochodzącego ze zrównoważonych hodowli. Ponadto stawiają na ryby, takie jak dorsz, turbot czy pstrąg.