Gastronomia na miarę 2025 roku

Gastronomia na miarę 2025 roku

Ubiegły rok był dla branży gastronomicznej czasem zmian, które spowodowały konieczność przystosowania się do nowej rzeczywistości. Restauratorzy zmierzyli się z trudnościami: niedoborami kadrowymi, rosnącymi kosztami i coraz bardziej świadomymi gośćmi. Co wyznaczy kierunek dalszego rozwoju gastronomii?

Eksperci podkreślają, że jeszcze kilka lat temu technologia w gastronomii była postrzegana jako coś ekstra, ale niekoniecznie obowiązkowego do sprawnego zarządzania restauracją. Obecnie stała się narzędziem wspierającym codzienną działalność. 2024 rok pokazał, że systemy do zarządzania rezerwacjami, planowania pracy zespołu czy minimalizowania marnowania jedzenia są kluczowe, by sprostać wyzwaniom operacyjnym.

- Automatyzacja daje restauratorom możliwość bardziej precyzyjnego zarządzania swoimi zasobami. Dzięki nowoczesnym systemom właściciele restauracji nie tylko zwiększają liczbę rezerwacji, ale także oszczędzają czas i minimalizują błędy, które wcześniej zdarzały się dość często - zauważa Mariusz Piórkowski, prezes MojStolik.pl i ekspert w cyfryzacji gastronomii.

Technologia okazała się również szczególnie pomocna w czasach, gdy braki kadrowe stały się jedną z największych bolączek branży.

- To nie jest kwestia zastępowania człowieka, ale wspierania go w codziennej pracy. Technologia pozwala zespołom skupić się na jakości obsługi, zdejmując z barków pracowników czasochłonne obowiązki, takie jak odbieranie telefonów czy zarządzanie grafikiem - tłumaczy Witold Kotański, współwłaściciel restauracji Seafood Station. - Dzięki temu restauracje mogą podnosić jakość obsługi, co w bezpośredni sposób wpływa na satysfakcję klientów - dodaje.

Ubiegły rok udowodnił, że w gastronomii chodzi zarówno o smak, jak i o indywidualne podejście. Podstawowym standardem obsługi stała się personalizacja, a restauracje, które potrafiły dostosować się do potrzeb swoich gości, zdobyły ich lojalność. Technologia była tu niezastąpiona, bo systemy umożliwiające zapamiętywanie preferencji gości pozwoliły na budowanie relacji.

2024 rok pokazał, że to już nie tylko modne hasła, ale realne oczekiwania klientów. Restauracje musiały zmierzyć się z pytaniami o pochodzenie składników, sposób zarządzania odpadami i podjęte działania na rzecz środowiska.

- Goście coraz częściej chcą wiedzieć, czy restauracja działa odpowiedzialnie. Lokalność, minimalizowanie marnowania jedzenia i transparentność to standardy, które stały się oczekiwaniem klientów - zauważa Monika Mazurek, właścicielka warszawskiej restauracji Peaches.

Wdrażanie rozwiązań ekologicznych, takich jak lepsze planowanie zapasów czy współpraca z lokalnymi dostawcami, przyniosło restauracjom nie tylko lepszy wizerunek, ale także konkretne oszczędności. Jak podkreślają restauratorzy, zrównoważone praktyki przestają być opcją, a stają się nieodzownym elementem nowoczesnego zarządzania lokalem.

Eksperci przewidują, że 2025 rok będzie czasem dalszej integracji technologii z codziennymi operacjami. Restauracje będą coraz częściej łączyć systemy rezerwacyjne z narzędziami do zarządzania zapasami i analizą danych, co umożliwi podejmowanie bardziej precyzyjnych decyzji biznesowych. Automatyzacja obejmie nowe obszary działalności, od bardziej zaawansowanego planowania obłożenia po lepsze zarządzanie marnowaniem jedzenia. Restauratorzy nie przewidują jednak, że cyfryzacja zastąpi czynnik ludzki.

Na horyzoncie pojawia się także sztuczna inteligencja, która w nowym roku może stać się kolejnym przełomem w gastronomii.

Rok 2025 zapowiada się więc jako czas nie tylko wyzwań, ale również wielkich możliwości dla tych, którzy zdecydują się połączyć nowoczesne rozwiązania technologiczne z tradycyjnymi wartościami gastronomii.