Choć ceny nadal rosną, nastąpił przełom - inflacja w Polsce po prawie trzech latach wróciła do poziomów, które przyjmuje się za akceptowane w kontekście optymalnego rozwoju gospodarki. Kiedy będzie można ogłosić sukces w walce z drożyzną?

Jak informuje Główny Urząd Statystyczny, inflacja w lutym wyniosła 2,8 proc. rok do roku. Analitycy przewidywali, że będzie wyższa i wyniesie 3,2 proc. Obecnie znajduje się blisko liczby uznawanej za cel inflacyjny.

To pierwszy raz od marca 2021 roku, gdy tempo wzrostu cen wyhamowało do poziomu akceptowanego przez NBP, według którego stabilny poziom cen w kraju wynosi 1,5-3,5 proc. Wartość 3,2 proc. wskaźnik inflacji przyjmował ostatni raz niemal 3 lata temu.

Mimo że powrót wskaźnika do szerokiego przedziału celu dla NBP jest ważnym krokiem do normalizacji cen, to bank nie może na tym poprzestać. Ekonomiści mBanku wyraźnie dają do zrozumienia, że NBP nie osiągnął celu inflacyjnego, podkreślając, że inflacja na poziomie około 2,5 proc. powinna utrzymywać się nie jeden miesiąc, nie dwa miesiące, ale przez tzw. średni okres. Eksperci wskazują, że w polskiej dyskusji o polityce pieniężnej przyjęło się, iż jest to okres od 6 do 8 kwartałów.

Źródło: Business Insider