Jesienny bukiet w kieliszku
Jak co roku, nadchodzi właśnie moment, gdy szefowie kuchni zmieniają sezonowe menu. Z karty wypadają wszystkie dania z bobem, a ze straganów znika fasolka szparagowa. Na horyzoncie pojawiają się w pełni dojrzałe warzywa okopowe. To znak, że nieubłaganie zbliża się jesień. A jak przygotowania do tej pory roku wyglądają w winiarskim świecie? Jakie butelki zasługują na miejsce w jesiennej karcie win? Przygotowałem kilka propozycji, na które chciałbym zwrócić Waszą uwagę.
Wspaniałe Bordeaux
Na zachodzie Francji, gdzie rzeki Garonne i Dordogne łączą się ze sobą w Gironde, od wieków powstają niezrównane francuskie wina. Nie bez znaczenia jest fakt, że Bordeaux to największy na świecie zwarty region winiarski. Liczy ponad osiem tysięcy okazałych posiadłości, tak zwanych château. Mam wrażenie, że w polskich kartach win, wino z Bordeaux często schodzi na drugi plan. Krótko mówiąc, goście boją się tego regionu, a sommelierzy nie chcą ryzykować, wprowadzając do menu wino, które nie przypadnie klientom do gustu. Gdy jednak przełamiemy stereotyp, według którego wina bordoskie są cierpkie, mocno kwaskowe, a przede wszystkim drogie, będziemy mogli bez przeszkód zagłębić się w poznawanie tego rejonu. Z pewnością trafimy po drodze na wspaniałe, aksamitne, pełne owoców i przypraw czerwone wina z mieszanek szczepów winorośli Cabernet Franc, Merlot i Cabernet Sauvignon. Dzięki leśnemu charakterowi świetnie uzupełnią dania z dziczyzny, gulasze czy pieczone warzywa, które szefowie kuchni aktualnie wprowadzają do jesiennego menu.
Niemiecki Pinot Noir
Chociaż Spätburgunder to raczej mało romantyczna nazwa burgundzkiego szczepu Pinot Noir, kryją się za nią wspaniałe butelki, które coraz częściej możemy uświadczyć na półkach sklepów specjalistycznych czy topowych polskich restauracji. Niemieccy winiarze od pokoleń wytwarzają wino ze szczepów burgundzkich, szczególną atencję przywiązując do odmiany czerwonej. Warto wiedzieć, że niemieckie pinoty charakteryzują się zwiewnością i elegancją, a jeśli dodatkowo dojrzewają w dębowych beczkach, tzw. barrique, nabierają dojrzałych nut wanilii, tytoniu oraz czekolady. Moim zdaniem należy zwrócić uwagę zwłaszcza na Spätburgundery z rejonu Ahr i Badenii. Tamtejsze gleby oraz warunki klimatyczne pozwalają winom uzyskać niepowtarzalny charakter. Niebawem na naszych stołach zagoszczą dania z grzybami. Pinoty z pewnością będą ich doskonałym dopełnieniem.
CAŁY ARTYKUŁ >KLIKNIJ TUTAJ<