Pizza z ananasem? Włoski restaurator łamie tabu

Pizza z ananasem? Włoski restaurator łamie tabu

Gino Sorbillo, słynny restaurator, wstrząsnął miłośnikami pizzy, promując wersję z ananasem. Złamał tym samym panujące we Włoszech tabu dotyczące produkcji tradycyjnej pizzy. Uważa, że wypiek jest dobry i krąży wokół niego zbyt wiele uprzedzeń.

Pizza z ananasem pojawiła się w słynnym lokalu w centrum Neapolu, co wywołało falę komentarzy, w zdecydowanej większości nieprzychylnych. Sorbillo broni swego pomysłu i apeluje: "Nie dostawajcie szału. Ja jestem przywiązany do tradycji, ale chcę wypróbować i to, dlatego umieściłem tę wersję w menu". Pizza z ananasem "jest dobra, słowo daję" - zapewnił. Zachęcił też: "Jeśli mi nie wierzycie, przyjdźcie spróbować". Jak ocenił, wokół takiej wersji wypieku pojawiło się zbyt wiele uprzedzeń. "Uwielbiam pizzę i uwielbiam ananasa, ale nie mieszajmy sacrum i profanum" - napisał jeden z gości słynnego lokalu. Inny dodał w komentarzu: "Niech żyje pizza margherita".

Jakiś czas temu włoscy producenci żywności przestrzegali przed pizzą z ananasem, i innymi wersjami z nowatorskimi dodatkami, określając ją jako "pizzę grozy".

Przeciwko złamaniu panującego we Włoszech tabu dotyczącego produkcji tradycyjnej pizzy buntowali się, jak odnotowują włoskie media, zagorzali fani wypieków Sorbillo. "Nie, proszę. Cenię cię jako pizzaiolo i jako mieszkanka Neapolu, która kocha pizzę, mówię, że robisz ją tak, jak dzieło sztuki. Ale błagam - pizza tutaj z ananasem - to wykluczone. Niech sobie będzie w USA czy Anglii, ale w Neapolu trzymajmy się tradycji" - stwierdził gość znanego restauratora. Gino Sorbilli powiedział po całodziennej ogólnokrajowej dyskusji: "Jeśli taka pizza jest dobrze zrobiona, nie ma czego zazdrościć innym rodzajom". Wyjaśnił, że plastry ananasa dodaje w połowie pieczenia i dzięki temu się karmelizują. Ogłosił, że pizza z ananasem znajdzie się w menu także innych jego pizzerii. Mistrz sztuki wypieku neapolitańskiej pizzy zapewnił, że większość osób, którym dał ją do spróbowania, była na "tak".

Źródło: PAP