
Projekt hotelu Mercure Tallinn: polska sztuka designu
Nowoczesny hotel nie jest już tylko miejscem noclegu - to przestrzeń doświadczeń, emocji i tworzenia narracji. Z takiego założenia wyszedł zespół odpowiedzialny za projekt hotelu Mercure Tallinn, którego wnętrza zostały stworzone przez Aure Studio z Warszawy i dopełnione artystycznymi instalacjami Edyty Barańskiej (Barańska Design) i fotografią Moodauthors.
Jak podkreślają przedstawiciele marki, efektem współpracy jest przestrzeń wielowymiarowa, sensualna i wyrazista, która w 2023 roku została doceniona platynową nagrodą MUSE Design Awards w kategoriach Interior Design - Hospitality oraz Hotel & Resorts, a także nagrodę LIV Hospitality Design 2023.
Inspiracją do stworzenia wnętrz była estońska przyroda oraz lokalna legenda o jeziorze Ülemiste, znajdującym się w pobliżu hotelu. Projektantki z Aure Studio postanowiły oddać w aranżacji ducha miejsca poprzez paletę barw, materiały, światło i strukturę przestrzeni.
- Estońska przyroda ma w sobie coś mistycznego, wręcz baśniowego - opowiada Martyna Wojtasik, architektka i założycielka Aure Studio. - Z jednej strony mamy tu industrialną bryłę hotelu z surowym betonem i wielkoformatowymi przeszkleniami, a z drugiej - chcieliśmy wprowadzić miękkość, światło i organiczne formy, by zrównoważyć tę surowość i zbudować atmosferę przytulności.
Wnętrza nawiązują do podwodnego świata - subtelnie, ale wyraziście. Znajdziemy tu organiczne kształty mebli, drewniane stoliki przypominające nenufary, metalowe detale o nieregularnych fakturach, a także szkło, które odgrywa w tym projekcie szczególną rolę.
Za autorskie instalacje szklane odpowiada Edyta Barańska z pracowni Barańska Design. W foyer hotelu powstała kompozycja inspirowana ławicą ryb, wykonana z ręcznie formowanego szkła. W restauracji natomiast zawisła trójwymiarowa płaskorzeźba, przywodząca na myśl taflę wody z podwodnymi roślinami, o imponujących wymiarach blisko 2,5 metra długości. Obie prace nie są tylko ozdobą - to część narracji o miejscu, jego historii i nastroju.
- Z Martyną połączyło nas od początku zaufanie i wspólna wrażliwość - mówi Edyta Barańska. - Szukałyśmy form, które pokażą "wulkaniczność" szkła, jego rzeźbiarskość, a jednocześnie będą współgrały z architekturą hotelu i nastrojem Tallinna. Inspiracją była woda, ale też lokalne opowieści. To nie była szybka realizacja - zaczęłyśmy od prób w miniaturze, potem wybierałyśmy detale, ja opisywałam, wysyłałam zdjęcia, a Martyna przyjeżdżała, by obejrzeć wszystko na miejscu.
Jednym z elementów projektu jest szklany bar, który Edyta Barańska stworzyła specjalnie na potrzeby hotelowej restauracji. To nie tylko funkcjonalny mebel, ale artystyczny obiekt - monumentalna tafla szkła, która przypomina zanurzoną w wodzie strukturę, porośniętą glonami i algami. Organiczna faktura i delikatne załamania światła sprawiają, że szkło ożywa - zmienia się w zależności od pory dnia, kąta patrzenia i natężenia światła.
- Ten blat to właściwie rzeźba użytkowa - mówi artystka. - Zależało mi, żeby nie tylko spełniał funkcję praktyczną, ale też opowiadał historię. W tafli szkła widać ruch, głębię - jakby pod wodą coś żyło, falowało. Inspiracją były algi i podwodne zarośla, które znałam z własnych obserwacji.
Dla Aure Studio obecność sztuki we wnętrzach - zwłaszcza tych publicznych - nie jest dodatkiem, ale koniecznością. Jak podkreśla Martyna Wojtasik: - Wnętrze bez sztuki traci emocjonalny ładunek. A my właśnie emocjami chcemy budować relację z gościem.
Szklane instalacje Edyty Barańskiej nie tylko dopełniają tę ideę, ale wręcz ją urzeczywistniają - są materialnym wyrazem połączenia przyrody, światła i lokalnej tożsamości z nowoczesnym, międzynarodowym designem.
Projekt hotelu Mercure Tallinn pokazuje, że polski design - dzięki twórczej współpracy i odważnemu podejściu do materiału - może z powodzeniem odnaleźć się na europejskim rynku hotelarskim. To przykład realizacji, w której architektura, sztuka i funkcjonalność mówią jednym głosem, a kluczowe okazuje się zaufanie między twórcami.
- To była wyjątkowa współpraca - podsumowuje Edyta Barańska. - Wspólny projekt, w którym naprawdę się słuchamy, uzupełniamy i tworzymy coś więcej niż tylko "ładne wnętrze". To przestrzeń z duszą.