Ser Koryciński Swojski Zarzeccy ma swojego ambasadora

Ser Koryciński Swojski Zarzeccy ma swojego ambasadora

Ser Koryciński Swojski Zarzeccy od pewnego czasu podbija serca nie tylko konsumentów znajdujących go w popularnych sieciach handlowych, ale przede wszystkim wyśmienitych szefów kuchni, którzy dzięki swojej niezwykłej wyobraźni potrafią wyczarować z niego dania i desery, o których wielu nawet się nie śniło.

To niezwykły produkt, który cieszy podniebienie swoim autentycznym i wyrazistym smakiem. Reprezentuje polską tradycję oraz dbałość o jakość bez kompromisów. Pozbawiony sztucznych dodatków, konserwantów i barwników jest czystym wytworem natury, dojrzewającym w harmonii z tradycyjną recepturą.

Pochodzenie sera potwierdza Chronione Oznaczenie Geograficzne, a jego produkcja odbywa się w niewielkiej manufakturze, gdzie troska o recepturę i zachowanie jego najważniejszych walorów są priorytetem. To nie tylko produkt spożywczy, to kawałek historii i dumy polskiej kuchni.

- Jesteśmy niezwykle dumni, że nasz produkt zyskał uznanie doskonałych szefów kuchni - mówi Sylwester Kwiatkowski, wiceprezes Zarzeccy Sp. z o.o. - Smaczne dania z naszego sera można znaleźć np. w karcie szefa Michała Soliwody w Hotelu Mikołajki Leisure & SPA. Największym zainteresowaniem cieszą się w tym gronie nasze produkty premium, czyli Sery Korycińskie Swojskie Zarzeccy z Truflą oraz z Wasabi, które na Międzynarodowych Targach Poznańskich zdobyły medale "Perła Rynku Spożywczego 2023" czy "Smaki Regionów".

Ogromnym fanem Sera Korycińskiego Zarzeccy jest Łukasz Konik.

- Ten znany i ceniony kucharz oraz szef kuchni zdecydował się zostać ambasadorem marki Zarzeccy i reprezentować nasze produkty- mówi Sylwester Kwiatkowski. - Łukasz, to jedna z ciekawszych postaci polskiej branży kulinarnej swojego pokolenia. Kreatywny poszukiwacz niezwykłych smaków, eksperymentator, który pokazuje, że polska kuchnia nie musi być nudna - dodaje Kwiatkowski.

Konik od kilku lat reprezentuje Polskę na światowej arenie kulinarnej, gdzie promuje polską kuchnię. Jest autorem książek kulinarnych: "Kuchnia Regionów" oraz "Kuchnia Molekularna". Znany widzom telewizyjnej dwójki m.in. z programu "Pytanie na śniadanie" oraz "MasterChef Junior" w TVN, gdzie wystąpił w jury.

- Zarzeckich poznałem już kilkanaście lat temu i o ile mnie pamięć nie myli, to pierwszy raz spotkaliśmy się na targach - opowiada Łukasz Konik. - Wtedy jeszcze wyrabiali niewielkie ilości sera, ale natychmiast skradli moje serce nie tylko swoją osobowością, ale przede wszystkim smakiem swojego sera, jakością przygotowania produktu na każdej płaszczyźnie, ogromną pasją oraz otwartością na poszukiwania i innowacje. Od tego wszystko się zaczęło. Obecnie mamy przyjacielskie relacje i wspólnie wymieniamy się doświadczeniem oraz nowymi pomysłami, które jesteśmy w stanie zrealizować, posmakować i przetestować. Efektem tej współpracy są sery z czarną truflą albo z wasabi. Są świetnymi propozycjami, które z przyjemnością będę promował - twierdzi Konik.

- Uważam, że Koryciński od Zarzeckich jest dobrym, smacznym i bezpiecznym produktem, dlatego bez wahania przyjąłem pomysł, aby zostać ambasadorem marki. To, co nasze, polskie - jest po prostu najlepsze i to właśnie rodzime produkty powinny być priorytetem w naszej kuchni. To jest dla mnie produkt idealny i nie chciałbym, aby to źle zabrzmiało - nadaje się do wszystkiego. Możemy go użyć do słodkich rzeczy i do słonych, możemy go zapiekać, gotować, a przede wszystkim jeść go ?na surowo?, bo wtedy smakuje najlepiej - naturalny albo z czarnuszką, kozieradką lub z suszonymi pomidorami. Wspomniany już ser z truflą okazuje się na tyle smaczny, że zdobywa laury nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Bardzo mocno stawiam tutaj na produkty premium, które firma Zarzeccy wprowadza na rynek. Uważam, że to właśnie one będą dedykowane dla branży HoReCa. Miałem okazję porozdawać ser z truflą moim przyjaciołom, szefom kuchni, którzy testują nowości, i natychmiast uznali, że ten ser podbił nie tylko ich podniebienia, ale podbije również podniebienia gości w ich restauracjach i hotelach. Dlatego sam ochoczo go promuję, bo jest po prostu najlepszy z serów od Zarzeckich... No dobrze, wszystkie są dobre, ale ten uważam za wyjątkowy - dodaje z uśmiechem Łukasz Konik.

- Koryciński Swojski można wykorzystywać do zapiekania, połączyć z białą kiełbasą, wędlinami, z pieczonym mięsem czy choćby użyć na tradycyjnej pizzy. Jest już nawet jedna pizzeria, która serwuje Koryciński zamiast mozzarelli. Smak jest niesamowity, a goście są zachwyceni. Wszystko zależy od inwencji szefa kuchni, a przysłowiowy Kowalski również ma pole do popisu, aby eksperymentować w swojej kuchni - mówi Konik.

Firma Zarzeccy rozpoczęła kampanię w mediach społecznościowych, której głównym bohaterem jest Łukasz Konik, a jego wizerunek pojawia się także na opakowaniach produktów PREMIUM marki Zarzeccy.

Tekst powstał przy współpracy z Zarzeccy Sp. z o.o.

Fot. Eliza Sikorska