Włoski spór o spaghetti alla carbonara

Włoski spór o spaghetti alla carbonara

Który przepis na carbonarę jest tym właściwym? To pytanie, które w ostatnim czasie wywołało we Włoszech zaciętą dyskusję. Rozpoczął ją włoski historyk jedzenia, który przedstawił oryginalny, jego zdaniem, przepis na tę potrawę.

Spaghetti alla carbonara to jedno z najpopularniejszych dań kuchni włoskiej. Cieszy się ogromną popularnością zarówno we Włoszech, jak i w innych częściach świata. Jednak, poza granicami Włoch, przepis na ten makaron ulega licznym zmianom, co często bywa powodem oburzenia zagorzałych wielbicieli włoskiej tradycji kulinarnej. Co tym razem doprowadziło ich do furii?

Luca Cesari, boloński historyk jedzenia opublikował w mediach społecznościowych wideo, w którym przedstawia oryginalną, w jego opinii, wersję przepisu na wspomniane danie. Jednak Włochom nie przypadła do gustu proponowana przez niego narracja, wręcz uznali ją za atak i skrytykowali mężczyznę, zarzucając mu niekompetencję. 

Cesari w prezentowanym przepisie pominął między innymi składniki, takie jak ser Pecorino Romano i Guanciale, czyli peklowany policzek wieprzowy, które wraz z jajkami wykorzystuje się do przygotowania kremowego sosu. Zamiast nich użył szwajcarskiego sera Gruyere, czosnku, bekonu i jajecznicy. Jak twierdzi w opublikowanym filmie, powrócił do oryginalnego przepisu opublikowanego we włoskim magazynie kulinarnym prawie siedemdziesiąt lat temu, chcąc pokazać, jak ewoluował on na przestrzeni lat. 

Na krytykę naraził się się także Alberto Grandi, historyk jedzenia, który choć kwestionował przedstawiane przez Cesariego twierdzenia, zaczął go bronić. Potępił zjawisko gastronacjonalizmu, które według niego uniemożliwia spokojne wypowiadanie się na tematy związane z gastronomią i gotowaniem.

Mimo oburzenia, Cesari pozostaje nieugięty. Twierdzi, że szykuje się do wywołania kolejnych kulinarnych kontrowersji, bo - jak zapowiedział - przygotowuje film o tradycyjnej pizzy neapolitańskiej z XIX wieku z małżami. Co na to Włosi? Z pewnością wkrótce się przekonamy.