Świąteczne wypieki - sztuka tworzenia bożonarodzeniowych smaków

Świąteczne wypieki - sztuka tworzenia bożonarodzeniowych smaków

Powoli zaczynamy czuć święta. W powietrzu unosi się aromatyczny zapach przypraw korzennych, wykorzystywanych choćby w pumpkin spice latte. Przygotowania do okresu bożonarodzeniowego w zakresie cukiernictwa zależą od typu lokalu gastronomicznego. Inaczej sprawa wygląda w restauracjach, kawiarniach, a inaczej w rzemieślniczych cukierniach i pracowniach cukierniczych, które, ze względu na specyfikę pracy, planują ofertę świąteczną od początku jesieni.

Wszystko przyspiesza. W popularnej sieci dyskontów na świąteczne pierniczki i cukierki mogliśmy natknąć się już pod koniec września. Dlaczego? Rynek charakteryzuje się obecnie dużą konkurencyjnością, a głównym kanałem komunikacji są social media, w których rządzi zasada: kto pierwszy, ten lepszy. Szybki przepływ informacji powoduje wyścig o zwrócenie uwagi klientów. Okres świąteczny jest kluczowy w wielu sektorach, dotyczy to również branży cukierniczej. Nic zatem dziwnego, że działania marketingowe ruszają tak wcześnie. To czas, by promować ofertę, a w efekcie ją sprzedać. Zamysł reklamowo - promocyjny zależy od tego, co sprzedajemy.

Dla każdego coś słodkiego

Co roku widzimy, że każdy chce się wyróżnić i stworzyć unikatową ofertę świątecznych słodkości. Boże Narodzenie to nieodłączna część naszej kultury i tradycji. To czas celebracji oraz spotkań z rodziną, który łączy się z umiejętnościami komponowania smaków. Towarzyszą mu tradycyjne potrawy i wypieki. Okres świąteczny to dla wielu z nas szczególny czas w roku. Dostrzegamy wówczas magię, którą staramy się przełożyć na estetykę. Jednak najważniejszy jest smak, który zapada w pamięć.

Moim zdaniem słodkie produkty przywołują szereg refleksji. Jedząc ciastko czy szarlotkę z cynamonem, często oddajemy się wspomnieniom. Dzieje się tak, gdyż pamięć smakowa ujawnia się, gdy doszukujemy się ulubionych smaków i aromatów. Szukamy produktów tradycyjnych, które przypomną nam serniki, makowce, pierniki lub ciasta z jabłkami i bakaliami robionymi przez mamę czy babcię. Klasyka nie wychodzi z mody. Przygotowując ofertę, trzeba jednak zadać pytanie, jaki styl reprezentujemy w naszej twórczości. Restauracje oraz cukiernie rzemieślnicze zazwyczaj stawiają na klasykę. To bezpieczny wybór.

Po drugiej stronie możemy wskazać cukierniczych rewolucjonistów. To specjaliści od ciast i słodyczy zrywający z tradycją. Nie w głowie im to, co dobrze znane. Ich propozycje, niejednokrotnie stojące w kontrze do klasyki, potrafią zaskoczyć niejednego smakosza. Jednak czy taka oferta generuje zysk? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Na szczęście mamy jeszcze jedną opcję.

Sprawa wygląda nieco inaczej, gdy weźmiemy pod uwagę kawiarnie i pracownie cukiernicze. Wspomniane lokale poszukują nowych sposobów na zaprezentowanie klasycznej oferty świątecznej. W mojej pracowni, OVO, staram się uwzględniać trendy. Łączę współczesne oczekiwania gości z szacunkiem do tradycji. Kieruję się filozofią haute pâtisserie, która wywodzi się z francuskiej szkoły cukierniczej. Wielu gości poszukuje klasyki idącej z duchem czasu. Chodzi o produkty, które przy zachowaniu niektórych aspektów tradycji, są inne, ciekawe. Moim założeniem jest prezentacja nowinek zarówno smakowych, jak i w obrębie estetyki podania.

CAŁY ARTYKUŁ >KLIKNIJ TUTAJ<