Wiosenne porządki szefa kuchni
autor: Michał Pająk
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty... Na nadejście wiosny czeka z utęsknieniem niemalże każdy. To czas, kiedy wszystko budzi się do życia, które znów zaczyna nabierać kolorów, a z szarej zimowej codzienności wybudza wszystkich każdego dnia coraz dłuższy promyk słońca.
Wiosna to czas porządków. Metamorfozy przechodzą mieszkania, ogrody, a nawet ludzie. Nowe meble, dodatki, styl ubierania, fryzura, nowa sylwetka. A o czym oprócz urlopu myśli prawdziwy szef kuchni? On też ma zamiar zabrać się za wiosenne porządki. Nadchodząca wiosna to nie tylko więcej słońca, dłuższy dzień czy cieplejszy podmuch powietrza. Każdy ceniący się szef kuchni, kucharz, a także restaurator wie, że nadejście wiosny to czas pojawiających się nowalijek, aromatycznych bogatych w witaminy młodych warzyw, które są inspiracją do zrobienia wiosennych porządków w menu naszej restauracji. Ponura zima zmęczyła gości odwiedzających jadłodajnie nie tylko ciężkimi płaszczami. Być może specyficzne, niejednokrotnie cięższe pod względem kaloryczności dania, charakterystyczne dla pory zimowej, również stają się, delikatnie mówiąc, monotonne.
Good France
Idealnym dniem, aby zacząć odświeżanie karty menu, jest 21 marca, kalendarzowy początek wiosny, a zarazem celebrowany na całym świecie, coraz bardziej popularny Good France, czyli dzień poświęcony kuchni francuskiej. Z roku na rok w wydarzeniu tym bierze udział coraz więcej restauratorów z każdego zakątka globu, tym samym oddają oni hołd daniom przyrządzanym nad Loarą. Świetnym rozwiązaniem dla restauracji jest przyłączenie się do tego wydarzenia i przygotowanie wstawki specjalnie na tę okazję. Menu powinno zawierać dania charakterystyczne dla francuskiej sztuki kulinarnej, aperitif oraz kilka wyselekcjonowanych specjalnie na tę okazję serów pochodzących właśnie z tamtych regionów Europy.
Wiosenna wstawka do menu
Tak elegancko przywitana wiosna na pewno na długo zagości w progach naszej restauracji, a jej odświeżająca aura powinna motywować szefów kuchni do kreatywnych, inspirowanych właśnie tą porą roku, kulinarnych kompozycji. Interesującym dla gości odwiedzających restaurację byłoby zapewne stworzenie kilkudaniowej wiosennej wstawki do karty menu. Zdecydowanie kolorowe oraz nieco ?lżejsze? niż w porze zimowej dania dołożone do jadłospisu odświeżyłyby wizerunek restauracji. Kucharze mogliby posilić się pozytywną energią płynącą z przygotowania tzw. nowości, które definitywnie znajdą uznanie wśród odwiedzających amatorów kulinarnych doznań. Wkładka do karty jest idealnym rozwiązaniem, aby zrobić delikatne rozeznanie przed obszerniejszą rekonstrukcją głównego menu. Testować, próbować, degustować ? pomysłów na to, aby sprawdzić oczekiwania smakowe konsumentów, jest tyle, ile głowa zmieści. Nowe propozycje kulinarne mogą być przedstawione w formie niewielkich amuse-bouche podawanych w formie tzw. czekadełka przed zaserwowaniem dania właściwego, które zostało wybrane z karty. Czy usłyszałbym wyrazy sprzeciwu, jeśli napiszę, że słodkości urzekają? Każdemu z nas zrobiłoby się miło, gdyby po zjedzeniu zamówionych dań kelner podał w ramach podziękowania kawałek ciasta domowego wypieku, taki niewielki gest z naszej strony, który sprawi, że nasi goście na pewno dłużej oraz milej będą pamiętać wizytę w restauracji.
Nie zapominaj o stałych gościach
Szanuj swoich stałych gości, zadbaj także o to, by grono sympatyków waszej kuchni z dnia na dzień pozyskiwało nowych zwolenników. To ważne, aby przy zabiegu odświeżania karty menu pamiętać o tych, którzy regularnie pojawiają się w progach lokalu, być może w kulinarnym repertuarze dań upatrzyli sobie swoich faworytów i to właśnie dla tych smaków gotowi są przychodzić praktycznie codziennie. Drastycznie zmieniona karta dań może być powodem, dla którego nasi stali goście będą przychodzić rzadziej, jeśli ich ulubione potrawy zostaną zastąpione innymi. Nowe propozycje z kuchni powinny zachęcić do ich spróbowania. Niejednokrotnie warto pomyśleć nad nową, alternatywną ?wersją? dania, które cieszyło się dużym uznaniem. Zachowany trzon karty jest równie ważny jak nowości na talerzu, a droga do sukcesu to umiejętność zachowania swego rodzaju równowagi w układaniu kompozycji. Kwestia sezonowości produktów to kolejny istotny element budowy czy też refreshu menu. Fajnym pomysłem na zachowanie równowagi w jadłospisie jest organizowanie różnego rodzaju festiwali oraz akcji promujących inne specjalnie przygotowane na tę okazję konstelacje kulinarne. Sprawdzone dania bowiem zatrzymają swoich zagorzałych smakoszy, a proponowane nowości festiwalowe będą kusić aromatami poszukujących nowych doznań koneserów dobrego jedzenia.
Monotonia nie jest wskazana. Tak jak nasza dieta powinna być różnorodna i urozmaicona pod względem spożywanych produktów, ale stabilna pod względem dostarczania potrzebnych wartości odżywczych ważnych dla organizmu, tak też karta dań w naszej restauracji musi zaskakiwać, oferować coś nowego, ale także być przemyślaną ofertą marketingową restauracji.